Jak chodzę po Białogardzie zawsze podziwiam piękne wille, które zostały wybudowane przed wojną. Niektóre pochodzą nawet z jeszcze wcześniejszego czasu. Bardzo lubię ich unikalny urok i pewien czar. Teraz już takich domów się nie buduje, a szkoda. Ten dom na zdjęciu jest jednym z tych domów, które istnieją w Białogardzie od bardzo dawna. Powstał w 1900 roku i jak się na niego patrzy widać jeszcze jego świetność. Kiedyś ,jeszcze chyba dwa lata temu, dach był pokryty piękną dachówką w kształcie rybich łusek, a na wieżyczce było okienko, cos jak bulaj na statku, z pięknym akantem. Niestety komuś przyszło do głowy, aby wszystko usunąć i zrobić " piękny" blaszany daszek. Nie wiem jak to jest z tymi zabytkami, bo kiedyś słyszałam że architekt miejski przyczepił się do koloru okiennic w domu na tej samej ulicy. A tu proszę koszmarny dach, totalnie zniszczona willa i nikt nic nie robi.
Po wojnie do tych domów dokwaterowali różnych ludzi i niestety oni zniszczyli te piękne budynki. Jest ich parę na tej ulicy i sukcesywnie postaram się je opisywać. Niestety zima sprzyja temu ,że to wszystko wygląda jeszcze gorzej.
Jakoś tak wewnętrznie nie mogę się pogodzić z dewastacją pięknych parków, budowli , miejsc. Serce mi wtedy aż wyje z rozpaczy, że ludzie nie potrafią zadbać o coś co jest piękne i jest ich domem. Ale gdy są to domy komunalne to dziwi mnie ,że miasto nie dba i ma to gdzieś. Chyba,że znajdzie się prywatny nabywca i można by jeszcze zarobić na sprzedaży. Białogard, gdy dostał dotacje od Unii, zaczął być ładny. Niestety nie trwało to długo i teraz jest kolejny zastój w każdej dziedzinie.
Pisałam o rewitalizacji parku miejskiego, ale uważam że to zupełnie niepotrzebny wyczyn. Po co naprawiać coś co nigdy nie będzie wyglądać jak kiedyś. A może lepiej naprawiać drogi, bo ludzie nie mają jak dojechać do swoich domów. Sama nie wiem możę się czepiam ,ale marnotrawstwo pieniędzy widać na każdym kroku.
poniedziałek, 25 lutego 2013
czwartek, 21 lutego 2013
Park Orła Białego
Miało być o naszym białogardzkim pomniku Orła Białego i będzie. Niestety nie udało mi się znaleźć nic o tym pomniku. Jedynie co wiem, to to że stoi na miejscu pomnika Hitlera. Teraz spotykają się tam różne organizacje i kładą pod nim kwiaty . No moja wiedza jest taka ,jaką mogłam znaleźć w internecie, przykro mi. Jednak historia tego pomnika nie jest ważna przy moich rozważaniach na temat wyglądu rzeczonego. Kiedyś , przed tzw. remontem ,ten orzeł na pomniku był wspaniałym orłem. Był to majstersztyk sztuki kamieniarskiej. Jednak potem ktoś zabrał się za renowację (jakiś sławny białogardzki rzeźbiarz) i zrobił z tego dostojnego orła jakąś "kurkę wodną"(jak w grze). Wygląda on tak dziwnie,że trudno się domyślić co to za ptak. Zawsze ,gdy idę przez park , rozśmiesza mnie bardzo. Łypie na nas wszystkim dziwnym okiem, skrzydła rozpościera jak gęś i gdyby nie nazwa to bym nigdy nie zgadła o co w nim chodzi.
Teraz ma być ponowna renowacja i mam nadzieję i nie tylko ja , że uda się przywołać jego dawną świetność i będziemy mogli być wreszcie dumni z tego ptaszka. Lecz boję się, o to że jest nas nieliczna grupa która widzi w nim nie to co wszyscy.
Teraz ma być ponowna renowacja i mam nadzieję i nie tylko ja , że uda się przywołać jego dawną świetność i będziemy mogli być wreszcie dumni z tego ptaszka. Lecz boję się, o to że jest nas nieliczna grupa która widzi w nim nie to co wszyscy.
piątek, 15 lutego 2013
Pomysł na park.
Dzisiaj jeszcze nie będzie o historii Białogardu, może jutro. Wczoraj przeczytałam, że miasto dostało z Unii około 3 miliony złotych na rewitalizację Parku Miejskiego. Stało w artykule ( artykuł z lutego 2012r), że pieniądze już są i tylko trzeba wyczekiwać inwestorów. I jeszcze napisano, że w przyszłym roku (tj.2013) w połowie ma zakończyć się całe przedsięwzięcie. Jest już rok 2013 ,a ja idąc wczoraj właśnie przez Park Miejski zauważyłam,że jacyś panowie ścinają pilarką drzewa. A całość powinna się już kończyć lada dzień. Hm...tak się zamyśliłam nad całą sprawą. Ciekawe ile prawdy było w tym całym dofinansowaniu i jeśli rzeczywiście były jakieś pieniądze co się z nimi stało ? Ale jak pisałam wcześniej polityka mnie nie interesi więc nie będę się nad nią zastanawiać. Jednak bardzo leży mi na sercu ten Park, bo jest bardzo ładny, nawet z tymi krzakami i dziwnymi drzewami. Komu to przeszkadza, że są piękne zarośla?
Aha, jeszcze wrócę na chwilę do tzw. polityki. Komuś zamarzyło się, żeby ten Park wyglądał tak jak za "Niemca".... dziwne określenie. Kiedyś przed wojną Białogard należał do Niemiec i było to wspaniałe, kwitnące miasto. A teraz sobie wymyślono, że powinno tak samo wyglądać. A po jakiego grzyba, czy nie można żyć teraźniejszością zrobić coś po nowemu bez naleciałości niemieckiej ? Wiem jedno te pieniądze powinny być przekazane na remont ulicy Piastów, gdzie do tej pory jest klepisko. Ludzie i samochody po deszczu grzęzną w błocie.
Jutro pokażę piękny Pomnik Orła Białego, przy którym odbywają się różne narodowe uroczystości. Ale postaram się pokazać go trochę z innej strony, tej zabawniejszej.
Aha, jeszcze wrócę na chwilę do tzw. polityki. Komuś zamarzyło się, żeby ten Park wyglądał tak jak za "Niemca".... dziwne określenie. Kiedyś przed wojną Białogard należał do Niemiec i było to wspaniałe, kwitnące miasto. A teraz sobie wymyślono, że powinno tak samo wyglądać. A po jakiego grzyba, czy nie można żyć teraźniejszością zrobić coś po nowemu bez naleciałości niemieckiej ? Wiem jedno te pieniądze powinny być przekazane na remont ulicy Piastów, gdzie do tej pory jest klepisko. Ludzie i samochody po deszczu grzęzną w błocie.
Jutro pokażę piękny Pomnik Orła Białego, przy którym odbywają się różne narodowe uroczystości. Ale postaram się pokazać go trochę z innej strony, tej zabawniejszej.
czwartek, 14 lutego 2013
Białogard - moje miasto...
Dzisiaj jest mój pierwszy, niepowtarzalny dzień...zaczynam opisywać moje "nowe" miasto Białogard. Mieszkam sobie już w nim jakieś 9 lat (będzie w październiku) i dopiero dzisiaj mnie natchnęło. Będę opisywać wszystko to co mnie zadziwia, przeraża, oburza, zaskakuje i co tam jeszcze wymyślę na temat Białogardu. To miasto jest fajne, dosyć malutkie nie takie jak inne miasta. Ma swój niepowtarzalny charakter i całkiem niezłą historię. Jutro coś o niej napiszę, bo jeszcze dokładnie wszystkiego nie wiem, ale się dowiem i zacznę swą opowieść o pięknym, starym mieście ( prawa miasta w 2 sierpnia 1299). Niestety dzieją się tu naprawdę zadziwiające rzeczy dotyczące prawie każdej dziedziny życia Białogardzian. Od samej infrastruktury miejskiej, po władze. Ale tak to już chyba bywa, gdy każdy tylko szuka czegoś dla siebie.O władzy nie będę pisać bezpośrednio, bo nawet mi się nie chce. Ale będę opisywać wszystko co znajdę, co zobaczę , co uda mi się sfotografować. I będę po protu obgadywać moje miasto, bo dużo mi się w nim nie podoba. Chociaż je lubię, naprawdę ! Powodzenia, to dla siebie, przyda mi się.
Subskrybuj:
Posty (Atom)