poniedziałek, 11 marca 2013
Piękny koszmar...
Pewnego słonecznego dnia postanowiłam przejść się po Białogardzie. Jak zwykle kręciłam się po centrum, bo tam jest najwięcej ciekawych tematów do sfotografowania i opisania. Mój wzrok zatrzymał się na "pięknej " kamienicy , bardzo blisko Urzędu Miasta.
Zaczęłam szperać w archiwum i dowiedziałam się, że ten budynek powstał w XIX w. Jest to budynek wpisany do rejestru budynków zabytkowych , a wygląda tak jak na zdjęciu, koszmar....
Kamienica ma piękne, unikatowe schody. Nie widziałam takich przy innych budynkach. Jednak stan ich jest jak każdy widzi.
Podobają mi się obramowania okienne , nie na wszystkich bo tynk odpadł. Ta kamienica to styl secesyjny, gdzie posługiwano się łukami, zakrętasami i ozdabianiem. Jeszcze, jak się przypatrzy, to można odnaleźć w niej dawną świetność. Ciekawie wyglądają również narożniki domu, jakby okładzina z piaskowca. Wyobrażam sobie, że willa ta miała ciepły kolor kości słoniowej, wyłożony dach piękną dachówką. Bardzo wyraźne obramowania okien i wspaniałe wejście.
Teraz niestety są tam zwykłe,chyba drewniane drzwi imitujące jakiś styl. W secesji montowano witraże nad drzwiami i mam pewność, że tutaj też musiał być piękny, skomplikowany witraż.
Za tym domem znajduje się zakład samochodowy i tak cudne miejsce zamieniło się w koszmar.
Smutno się robi na sama myśl, że takie domy jak ten popadają w ruinę i nikomu na tym nie zależy( chyba tylko ja zauważam ich stan). Powinno się dbać o takie cudeńka i nie pozwalać na niszczenie. Mam tylko nadzieję,że nie jest to jakiś plan - doprowadzić do ruiny, zburzyć, postawić supermarket.
" ... wyżej wymienione obiekty, jako dobra kultury narodowej są prawnie chronione przez Państwo. Nie wolno przy nich bez wyraźnej zgody Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Koszalinie prowadzić żadnych prac remontowych mogących naruszyć ich pierwotne założenia i wygląd zewnętrzny." " Naruszenie obowiązującej "Ustawy o ochronie dóbr kultury i o muzeach" z dnia 15 lutego 1962 r. /Dz. U.nr 31,poz.206/ grozi odpowiedzialnością karną."
Tyle przepisy, owszem stare, ale te kamienice o których piszę są wpisane właśnie do takiego rejestru o zabytkach. I co? I nic.
sobota, 2 marca 2013
Willa?
Mieszkając w Białogardzie od prawie 10 lat przechodzę koło tego domu prawie codziennie. Powstał zapewne przed wojną, bo takie domy właśnie wtedy powstawały. I niestety nie mogę się zgodzić co do urody tego budynku.
Jeszcze nie widziałam,żeby ktoś miał w tak głębokim "poważaniu" wygląd swojego domu. Tak zniszczyć miejsce, w którym się mieszka. Dom ten znajduje się na rogu dwóch ulic, w miejscu bardzo uczęszczanym koło Urzędu Skarbowego. Jakiś czas temu właściciel zaczął robić remont i miałam nadzieję,że dom zacznie w końcu pięknie wyglądać, ale nie, po co ma być za "ładny". Za bardzo odcinałby się swoją urodą. Teraz stoi taki poszarpany "stylowo" i nikt tego nie zauważa. A ja tak....
Ciągle go obserwuję i żal mi jest ogromnie ludzkiej ignorancji , i wkurza mnie takie bałaganiarstwo. Ten właściciel dostał mandat za ścięcie drzewa, ale już nikt nie dojrzał tej paskudnej elewacji. Kiedyś Architekt Miejski przyczepił się do koloru okiennic, a tu taki majstersztyk ...
Ale może to ma jakiś sens ,żeby posiadać chatę Baby Jagi. Wszyscy się boją tego miejsca, nikt tam nie wchodzi, ludzi się postraszy i dadzą spokój. Urząd Skarbowy będzie unikał tego domu ,bo pewnie nie ma tam do czego się przyczepić i z czego zapłacić.
Dla przykładu pozytywnego zamieszczam dom, który dla mnie jest wspaniałym przykładem miłości do historii. Ten dom pochodzi z 1900 roku i jest bardzo ładnie odnowiony. Po wojnie znajdował się w nim MOPS. Niestety nie wiem co było w nim przed wojną i w jej trakcie. Również nie wiem jak wyglądał przed remontem, ale efekt jaki został osiągnięty jest naprawdę oszałamiający. Może miało na to wpływ, że za odnowienie tego budynku wziął się ktoś spoza Białogardu, ktoś kto nie jest związany z tym środowiskiem. Nawet w środku ,byłam, jest wszystko wyremontowane i zadbane. Temu Panu, który kupił ten dom i zrobił go tak pięknie należałoby dać jakąś nagrodę. Niestety wyprowadził się, jednak pozostawił po sobie coś w pięknym stanie. Na tej ulicy są jeszcze inne wille, ale one też krzyczą o pomstę do nieba. Jednak o tym kiedy indziej.
Jeszcze nie widziałam,żeby ktoś miał w tak głębokim "poważaniu" wygląd swojego domu. Tak zniszczyć miejsce, w którym się mieszka. Dom ten znajduje się na rogu dwóch ulic, w miejscu bardzo uczęszczanym koło Urzędu Skarbowego. Jakiś czas temu właściciel zaczął robić remont i miałam nadzieję,że dom zacznie w końcu pięknie wyglądać, ale nie, po co ma być za "ładny". Za bardzo odcinałby się swoją urodą. Teraz stoi taki poszarpany "stylowo" i nikt tego nie zauważa. A ja tak....
Ciągle go obserwuję i żal mi jest ogromnie ludzkiej ignorancji , i wkurza mnie takie bałaganiarstwo. Ten właściciel dostał mandat za ścięcie drzewa, ale już nikt nie dojrzał tej paskudnej elewacji. Kiedyś Architekt Miejski przyczepił się do koloru okiennic, a tu taki majstersztyk ...
Ale może to ma jakiś sens ,żeby posiadać chatę Baby Jagi. Wszyscy się boją tego miejsca, nikt tam nie wchodzi, ludzi się postraszy i dadzą spokój. Urząd Skarbowy będzie unikał tego domu ,bo pewnie nie ma tam do czego się przyczepić i z czego zapłacić.
Dla przykładu pozytywnego zamieszczam dom, który dla mnie jest wspaniałym przykładem miłości do historii. Ten dom pochodzi z 1900 roku i jest bardzo ładnie odnowiony. Po wojnie znajdował się w nim MOPS. Niestety nie wiem co było w nim przed wojną i w jej trakcie. Również nie wiem jak wyglądał przed remontem, ale efekt jaki został osiągnięty jest naprawdę oszałamiający. Może miało na to wpływ, że za odnowienie tego budynku wziął się ktoś spoza Białogardu, ktoś kto nie jest związany z tym środowiskiem. Nawet w środku ,byłam, jest wszystko wyremontowane i zadbane. Temu Panu, który kupił ten dom i zrobił go tak pięknie należałoby dać jakąś nagrodę. Niestety wyprowadził się, jednak pozostawił po sobie coś w pięknym stanie. Na tej ulicy są jeszcze inne wille, ale one też krzyczą o pomstę do nieba. Jednak o tym kiedy indziej.
Subskrybuj:
Posty (Atom)